MAKSIU (9 lat)
MAKSIU wiódł spokojny żywot ze swoją Panią, która... pewnego dnia nie wróciła. Boksiu nie rozumiał, dlaczego zamiast Niej do domku przyjechał zapłakany i roztrzęsiony człowiek. Czekał, aż ONA po prostu przyjdzie i pójdzie z MAKSIEM na spacer...
Tymczasowy opiekun nie może długo zajmować się MAKSIEM- do 21 lutego boksiu musi znaleźć nowy domek. W innym razie zostanie całkiem sam w pustym mieszkaniu oczekując na kogoś, kto już nie nadejdzie, doglądany jedynie raz dziennie przez zaprzyjaźnionego sąsiada.
Co samotność i tęsknota może wyrządzić w organizmie boksera, nie musimy chyba przytaczać Wam, Drodzy Miłośnicy Rasy :)
A jaki jest MAKSIU? To miły, spokojny bokser ze sporym bagażem życiowym. Z pewnością nie jest wybredny, bo i dotychczasowe życie wiódł raczej skromnie. Był jednak szczęśliwy, bo miał kogoś, kogo mógł kochać i kto tą miłość odwzajemniał.
MAKSIU znowu czeka na wielką miłość ze wzajemnością, bo bokserze serce jest wielkie i pojemne, a w życiu kocha się niejeden raz!
MAKSIU- garść faktów:
Miejsce zamieszkania: pusty :( Dom Stały
Stan fizyczny: zdrowy
Stan psychiczny: dobry, choć trochę przygaszony
Stosunek do innych zwierząt: przyjazny dla psów, nie toleruje kotów
Wskazania: Szybka decyzja odnośnie adopcji. Dobry dom potrzebny od zaraz!
Kontakt do adopcji: 502 581 800 mail:kzak@fundacja-bokserywpotrzebie.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz