czwartek, 26 sierpnia 2010

Szczęście

W miłości do zwierząt szczęście odnajduję
i radość i smutek na przemian się przeplata
gdy wciąż nam przybywa psiaków porzuconych
na samym początku upalnego lata
coś we mnie pęka i coś z serca się wyrywa
na widok tych samotnych i bezbronnych stworzeń
młodych i starych , zdrowych i chorych
czupurnych , zaczepnych, to łagodnych, pogodnych
To babulinka- piękna Grani żółto-złota
po operacji na domek swój czeka
to Argon dziadunio w schronie przy kracie
wypatruje dobrego człowieka
serce mi kradną te boksie żółte i brązowe
z posiwiałą mordką starowinki obie
Serce boksiowe o, daj mi Panie
niech boksie rozumie , niechaj je czuje
by kochać je więcej , by kochać je lepiej
i troską otaczać to co zranione.
Maxija


Małe Radości Maxa

Zielona trawa , dziurawiec , stokrotki
Ty brykasz po łące wesoły, pogodny
Tarzasz się w trawie, oh jak Ci tam dobrze
Maxiołku figlarny i łagodny
Chciałabym kulać się z Tobą wśród traw
By poczuć szczęścia i życia smak
Żyć chwilą , chwytając promyki słońca
Radością Twoją- cieszyć się bez końca…

O wróbelek mały przysiadł na gałązce
to zaświergotał, to zaszczebiotał
Maxiołek cały zamienia się w słuch...
ucho postawił , ząbek wystawił
i już gotowy zdobyć swój łup

Takie to nasze są małe radości
cóż więcej do szczęścia potrzeba..
wystarczy skrawek błękitnego nieba
ciepła, przestrzeni zielonych i miłości .

Śpij Maxiu, teraz śpij, słodko sobie śnij..
M.





_________________
Maxija/ Max

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz